To jeden z tych niewielu dni który zapamiętam do końca życia. Na plecach poczułem dreszcze. Samopoczucie zmieniło się w mgnieniu oka. Tak jak to co się stało. Ułamek sekundy. Marek Szufa rozbił samolot. Brakuje mi słów by opisać to co wtedy poczułem. Było mi bardzo smutno.